środa, 2 czerwca 2010

Zielona noc przebiegła spokojnie. Po wycieczce do Lwowa dzieci spały jak aniołki.
Wyjazd zaplanowano na 12.10, zatem mogliśmy spokojnie się spakować.
W drodze powrotnej do Warszawy zwiedziliśmy Kozłówkę. Cudowne miejsce, bajkowe komnaty sprawiły, że wszyscy (wszyscy!) byliśmy urzeczeni miejscem i z zainteresowaniem wsłuchiwaliśmy się w każde słowo przewodniczki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz